Tytuł oryg.: Kota lubi szanuje
Seria/cykl: Zakochana Replika
Tłumaczenie: -
Wydawnictwo: Replika
Liczba stron: 212
Gatunek: komedia romantyczna
Czy Hania ma szansę na miłość w wielkiej Warszawie? Czy firma usługowa się rozwinie? Kim jest tajemniczy Gniewko?
Co skusiło mnie do sięgnięcia po tę powieść? Przede wszystkim okładka. Intrygująca, słodka, w ładnym kolorze, przykuła mój wzrok od razu. Poza tym - opis jest ciekawy. Komedia romantyczna z "wątkiem kocim", cóż to może być? Wisienką na torcie była oferta wydawnictwa Replika, dzięki której mogłam zapoznać się z tą pozycją jeszcze przed premierą. Jakie są moje wrażenia?
Czytało się bardzo przyjemnie, żadnych trudnych słów, wszystko doszczętnie spolszczone tak, aby nawet starsza osoba, która nie zna angielskiego, wiedziała jak co się czyta i o co w tym wszystkim chodzi. Książka jest chuda, ale wciągająca i pełna niespodzianek, a także miłego nastroju. Autorka przedstawia nam młodziutką Hanię, właściwie Annę Lewicką, która ma wielkie ambicje, jednak trudniej jest je jej spełnić. Bardzo spodobał mi się jej pomysł na przyszłość, to jak oddawała się pracy i jak dążyła do celu, nie bojąc się haniebnej pracy sprzątaczki. Jakoś na życie zarabiać trzeba.
"Kota lubi szanuje" to powieść bardzo ciepła, miejscami zabawna. Zdaje się, że opowiada historię, która mogła się wydarzyć. Bo może jakaś młoda dziewczyna przyjechała do wielkiego miasta ze wsi i teraz rozwija swoją małą firmę? To właśnie jest plus powieści obyczajowych - nigdy nie wiemy do końca, czy dana historia nie zdarzyła się naprawdę.
A wątek koci? - zapytacie. A no jest. Ale taki delikatny, głównie to właśnie w nim przejawia się humor powieści. Każdy właściciel małego tygryska doskonale zrozumie Hanię, która z powodu braku drugiej osoby w swoim mieszkaniu, rozmawia z kotami. Sama mam dwa sierściuchy, które zachowują się zupełnie jak Kika i Zyzio. Często zdarza mi się posprzeczać z obojgiem, często układam w głowie uwagi, którymi koty mogą się ze mną podzielić. Autorka pokazała mi, że nie jestem w tym sama. Jak dla mnie - wspaniale.
Styl autorki jest bardzo przyjemny, szybko i przyjemnie mi się czytało, mimo że nie przepadam za e-bookami. Myślę, że przeczytałabym nawet szybciej, jednak wzrok często o sobie przypominał i musiałam robić przerwy. Niemniej, bardzo dobrze kojarzy mi się lektura, bo naprawdę warta jest sięgnięcia. Sama fabuła jest ciekawa, dużo się dzieje, pani Kłosińska-Moeda nie zanudza nas faktami z życia codziennego Hani, tylko zawsze wprowadza takie zdarzenie, które łączy się w jakiś sposób z życiem uczuciowym bohaterki, co bardzo mi się podobało.
Sądzę, że "Kota lubi szanuje" spodoba się nie tylko właścicielom kotów, ale również młodym osobom, które mają dużo ambicji i wspaniały pomysł na przyszłość, a boją się zacząć działać i zostać kowalem własnego losu. Michalina Kłosińska-Moeda uczy nas, że marzenia i pomysły mieć warto, bo tuż za rogiem czeka nie tylko ich spełnienie, ale kto wie, może i wielka miłość? Polecam Wam najnowszą powieść autorki "Miłosnych kolizji". Od dzisiaj jej pierwsza książka figuruje na mojej liście "do przeczytania".
Cena detaliczna: 25,90 zł
Moja ocena: 9/10
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki przedpremierowo dziękuję wydawnictwu
Facebook | Lubimy czytać | lawendacorine@gmail.com