Pewnie zastanawiacie się, skąd taki tytuł. Wpadł mi do głowy dosłownie pięć sekund temu i jakoś tak został. Jest chwytliwy, choć może nie przekazuje tego, co chcę Wam powiedzieć. Ale to już inna sprawa. Otóż pisałam Wam w podsumowaniu czerwca, że mam zamiar napisać do kilku wydawnictw, z propozycją współpracy. I napisałam. Do ilu i jakich nie będę wymieniać, wiedzcie jednak, że wydawnictwo Sine Qua Non odpowiedziało na moją propozycję!
Na początek zrecenzuję dla wydawnictwa SQN książkę Miry Grant "Przegląd Końca Świata. Feed", która dotarła do mnie w piątek i już ją czytam, więc spodziewajcie się niedługo recenzji.
Wydawnictwu bardzo dziękuję za okazane zaufanie i obiecuję, że będę sumiennie wywiązywać się ze swoich obowiązków.
Nie ma co dużo pisać o tym wydawnictwie. Większość z Was na pewno je kojarzy. Wydaje przede wszystkim biografie oraz fantastykę, choć można zobaczyć w ich ofercie również beletrystykę. Trzeba wiedzieć, że ich książki są bardzo ciekawe i ładnie wydane. Mam nadzieję, że współpraca będzie owocna.
A Wy współpracujecie z wydawnictwem SQN? Co polecacie z ich oferty?
Z innych ogłoszeń:
- Jak widzicie, współprac z wydawnictwami przybywa, czasu coraz mniej, a książek coraz więcej. Wspaniałomyślnie postanowiłam ograniczyć kupowanie książek do minimum. Uzupełnię tylko ulubione serie, których kontynuację muszę poznać, a także mój ukochany cykl, który przeczytałam już dawno, mam ostatnią część i chcę sobie sprawić pozostałe. Tak więc większość książek w stosikach od końca wakacji to będą egzemplarze recenzenckie, mniejszość - książki z biblioteki lub pożyczone.
- Ponieważ bardzo chciałabym, aby posty pojawiały się codziennie, albo przynajmniej co dwa dni, a recenzje nawet cztery razy w tygodniu, postanowiłam zaprosić do blogowania moją przyjaciółkę. Będzie nam trochę ciężko, ponieważ ona ma bardzo podobny gust czytelniczy do mojego, jednak myślę, że sobie poradzimy. Bez obaw, nie będzie dwóch recenzji jednej książki. Tym bardziej chciałabym, aby ona publikowała w czasie mojej nieobecności (wyjazd na obóz językowy do Londynu), abyście się nie nudzili.
- W sprawie wyjazdu: 2 sierpnia wyjeżdżam, więc pierwszego zaplanuję wszystkie posty, które muszą się ukazać, czyli stosiki itp. Chciałabym podziękować moim czytelnikom za to, że podczas mojego poprzedniego wyjazdu, który trwał 10 dni, odwiedziliście mój blog ponad 700 razy, mimo że nie publikowałam żadnych postów! Jesteście wspaniali! Może tym razem dobijemy do 1000?
