2016/07/02

Podsumowanie czerwca

Czas pędzi nieubłaganie. Za mną już tydzień wakacji. Tydzień! I cały czerwiec. Z całymi swoimi zawirowaniami, problemami, gonitwą związaną z końcem roku i upałami. Ale ten czas już minął i nawet się z tego cieszę. Teraz wakacje, jest czas by odpocząć, trochę się polenić, popracować nad czymś innym niż szkoła i zebrać siły na kolejne zawirowania we wrześniu. Bo na pewno takie będą... Zapraszam Was na czerwiec moimi oczami!


przeczytane
W czerwcu przeczytałam trochę mniej, ale jednak dużo książek, bo 6, z czego większość bardzo mi się podobała. Aż 4 książki otrzymały 9*, jedna 8*, a jedna 6*. Udało mi się skończyć Trylogię Grisza (Ruina i Rewolta), przeczytać hit Instagrama czyli Syrenę Kiery Cass, która okazała się jednak nie być taka super, poznać najnowszą powieść Becci Fitzpatrick Niebezpieczne Kłamstwa oraz przeczytać kontynuację Obsydianu - Onyks. Jeszcze trzecia część czeka na półce. No i oczywiście nowość od Kerstin Gier, autorki Trylogii Czasu (lof, lof, lof) - Silver. Pierwsza księga snów. Czerwiec pod względem książkowym uważam za udany, a pierwszy tydzień wakacji, mam nadzieję, będzie wyznacznikiem kolejnych tygodni!
seriale i filmy
W tej kwestii u mnie niewielkie zmiany - lista filmów nadal tak samo długa. Udało mi się jedynie obejrzeć film Joe Black, który już kilkakrotnie widziałam do pewnego momentu, ale nigdy do samego końca. Jest to naprawdę świetna rola Brada Pitta. Serial w czerwcu towarzyszył mi jeden - Reign i skończył się w strasznym momencie. Teraz czekamy, co podzieje się dalej. Zdecydowałam też o tym, że chyba raczej Flash i Arrow odejdą w zapomnienie - choć są świetne, nie mam na nie ochoty. Za to coraz większa jest moja chęć obejrzenia podobno najlepszego serialu na świecie - Gry o Tron. Także w te wakacje z pewnością zobaczę chociaż kilka odcinków. 
lifestyle
W czerwcu w moim życiu poczynione zostały (nie z mojej woli, niestety...) liczne zmiany, które spowodowały spadek mojego samopoczucia. Nie będę mówić, o co chodzi, jedynie tyle, że zdarzyła się tzw. powtórka z rozgrywki. Ostatnie tygodnie miesiąca spędziłam na zbieraniu szczęki (i serca) z podłogi. Ale za to zaczęłam (wreszcie) dowiadywać się więcej o fotografii i stosować rady innych w praktyce. Rozwijanie tej pasji jest dla mnie ważne, jeśli chcecie napiszę Wam o tym trochę na blogu.

Na wakacje pobrałam sobie Listę Pomysłów na Fantastyczne Wakacje z bloga worqshop.pl. Myślałam, że te pomysły będą takie trochę z kosmosu, ale okazuje się, że są to zupełnie codzienne rzeczy, jak zjedzenie śniadania w łóżku, zrobienie koktajlu czy puszczanie baniek! Nie zrobię wszystkiego (parę już wykreśliłam, bo nie są to rzeczy na moje możliwości), ale postaram się zrobić większość. Polecam Wam spróbować! O dziwo ciężko nam czasem robić właśnie takie proste rzeczy.
blog
Na blogu pojawiło się 11 wpisów w ubiegłym miesiącu, co jest niemal cudem, bo o ile pamiętam, chęci do pisania miałam niewiele. A przynajmniej pod koniec. Posty w wersjach roboczych mnożą się jak króliki, pomysły w notesie również, a ja zastanawiam się, kiedy to wszystko opublikować. Bo i stosik czeka na swój dzień, i moje plany czytelnicze na wakacje, i niezbędnik wakacyjny.... Poniżej zamieszczam oczywiście linki do wszystkich postów z tego miesiąca:
Wakacyjna Lista Celów

I tak właśnie wyglądał mój czerwiec. Co tu dużo mówić... zmiany, zmiany, zmiany. Mam nadzieję, że na dobre. Dziękuję, że ze mną jesteście! I cieszę się, że posty lifestylowe też Wam się podobają ^.^

PYTANIE DO WAS:
Czy macie w swojej biblioteczce dużo książek nieprzeczytanych, a mimo to nadal kupujecie nowe?