2016/01/31

237. Kołysanka - Sarah Dessen

Remy zawsze wybiera idealny moment, żeby zerwać z chłopakiem: między początkowym romantycznym uniesieniem a przed wystąpieniem pierwszych oznak zaangażowania. Nauczyła się tego od matki pisarki, która miała czterech mężów i właśnie szykuje się do ślubu po raz piąty. Dlaczego więc porzucenie Dextera sprawia Remy tyle kłopotów? Powinna natychmiast rozstać się z kimś tak beznadziejnym – niezorganizowanym i porywczym, a do tego, niestety, muzykiem. Muzykiem był także jej ojciec. Napisał dla niej piosenkę, bardzo popularną, ale zniknął z jej życia, zanim zdążyła go poznać.

2016/01/28

Must Read 2016

W zeszłym roku nie zrobiłam sobie żadnej listy książek do przeczytania ani serii do dokończenia. I w sumie chyba źle na tym wyszłam, bo mam duże zaległości we wszelakich cyklach i seriach. Dlatego też w tym roku postanowiłam zrobić sobie dwie listy - Must Read i Serie do dokończenia. Pokażę Wam tylko pierwszą, ale obie chyba jakoś ulokuję na blogu... 

2016/01/26

236. Armada - Ernest Cline

Zack Lightman całe życie miał głowę w chmurach, marząc, by świat trochę bardziej przypominał filmy i gry komputerowe, które pożera. Niechby jakieś fantastyczne, przełomowe zdarzenie roztrzaskało wreszcie monotonię jego bezbarwnej egzystencji i porwało go na szlaki kosmicznej przygody… W końcu co szkodzi sobie trochę pomarzyć. Ale Zack umie odróżnić rzeczywistość od fantazji. Wie, że tu, w realu, nadpobudliwi nastoletni gracze nie dostają misji zbawiania świata. Aż pewnego dnia widzi latający spodek. Więcej: ten statek kosmitów jest jakby żywcem wzięty z gry, której oddaje się co wieczór – popularnego symulatora lotów „Armada”. 

2016/01/24

11 książek 2015 roku...

Rok temu zrobiłam swoją listę Top 50 książek 2014 roku. W tym roku zapytałam Was, czy chcecie zobaczyć podobne zestawienie. Spotkało się to z pozytywnymi odpowiedziami, więc przysiadłam do tworzenia swojej listy. Pierwsze założenie było proste: książek ma być mało. Drugie pojawiło się niedawno: żadnej suchej listy, do każdej książki przynajmniej jedno zdanie. A trzecie chyba nasuwa się same: muszą to być książki, które wywołały u mnie jakąś reakcję, gdy sobie o nich przypominałam. 

2016/01/19

235. Dziedzictwo ognia - Sarah J. Maas

Celaena jest pogrążona w smutku i chęci zemsty. Śmierć przyjaciółki mocno się na niej odcisnęła. Dziewczyna została wysłana do Wendlynn przez Chaola, który stara się ją chronić nie tylko przed królem, ale i przed nią samą. Bowiem kapitan poznał największy sekret Królewskiej Obrończyni.... jej prawdziwą tożsamość. Celaena nie ma zamiaru jednak wykonywać nigdy więcej swoich obowiązków narzuconych jej przez króla Adarlanu. Pragnie dostać się do Doranelle i dowiedzieć się więcej o tajemniczych Kluczach Wyrda, które pomogły królowi zamrozić magię i dają mu wielką moc. Jednakże na jej drodze stoi Rowan - nieubłagany Fae, który zrobi wszystko, aby obudzić drzemiącą w niej moc. Możliwe spojlery! 

2016/01/17

Crazy in Music #25

Powrót do szkoły dla każdego oznaczał coś innego. Dla mnie, oprócz nauki i spotkań ze znajomymi, był to również powrót do codziennego nałogowego słuchania muzyki w komunikacji miejskiej. W ciągu całego dnia nie słucham tyle muzyki, co podczas podróży. Pomyślałam więc nad odświeżeniem swojej playlisty.... I nieoczekiwanie zaczęłam korzystać z popularnego Spotify. Stąd dzisiaj chcę podzielić się z Wami moimi ulubionymi piosenkami z playlist oferowanych przez tą aplikację.

2016/01/13

234. Graficzna podróż - Ed Sheeran & Phillip Butah

Bardzo lubię twórczość Eda Sheerana. Wiele jego piosenek jest moimi ulubionymi i towarzyszą mi codziennie. Nie tylko wtedy, gdy ich słucham. Często ich przesłanie przenika do mojego życia codziennego. Aczkolwiek, nigdy nie nazywałam się jego fanką. W ogóle nie jestem niczyją fanką. Nie lubię tego słowa. Nie mniej jednak, byłam wręcz wniebowzięta, kiedy dostałam Graficzną podróż w prezencie świątecznym. Wreszcie możliwość poznania bliżej tego rudzielca z Anglii.... Jak się okazało, nie jest to biografia jakich wiele.

2016/01/11

Jak zachować silną wolę i wydawać mniej?

Wokół siebie wciąż spotykam się z osobami, które mają problem z silną wolą. Kupują rzeczy, które na pozór są przydatne, jednak okazują się bezużyteczne po jakimś czasie. Pewnie wśród Was też są takie osoby. Mogłabym wymienić z imienia kilka osób, kupujących książki, mimo piętrzących się stosów nieprzeczytanych egzemplarzy, ale nie o to mi chodzi. Chodzi mi przede wszystkim o wskazanie Wam kilku sposobów, aby takim sytuacjom zapobiec.

2016/01/09

#62 Magiczne drzewo, elfy i ciemność.....

Pewnie spora część z Was słyszała o najnowszym cudeńku, które telewizja MTV zaserwowała swoim (i nie tylko) widzom w ten wtorek. Nie, nie chodzi mi o Teen Wolfa (swoją drogą... świetny odcinek). Mowa oczywiście o The Shannara Chronicles, serialu, który powstał na podstawie popularnej serii książek. Przyznam szczerze, że nie słyszałam o nich do momentu zobaczenia zwiastuna tegoż serialu. A kiedy go zobaczyłam.... wiedziałam, że muszę obejrzeć chociaż pierwszy odcinek.

2016/01/05

Postanowienia na rok 2016

Już jakiś czas temu zaczęłam robić listę postanowień. Jednak dopiero dzisiaj zerknęłam na ubiegłoroczną, w celu sprawdzenia, czego nie udało mi się dotrzymać i co będę chciała przenieść na Nowy Rok. I tak patrzę... większości udało mi się dotrzymać, ale są takie, które ciągną się za mną jak ogon... W tym roku mniej książkowo-blogowych postanowień, a więcej życiowych. Zapraszam.

2016/01/03

Podsumowanie roku 2015

Rok 2015 minął bezpowrotnie. Zostały po nim tylko wspomnienia, zapisane kartki, zrobione zdjęcia. Nie jest mi żal. Nigdy nie jest mi żal, kiedy mija kolejny rok. Bo dobrze wiem, że nie cofnę czasu. Nie wrócę do beztroskich dni, kiedy najpoważniejszym problemem było brak książki do czytania. Nowy rok to czas zmian, postanowień, motywacji, planów, osiągnięć, sięgania po więcej, spełniania marzeń. A jego początek to czas podsumowań. 

2016/01/01

Podsumowanie grudnia

To niemożliwe, że grudzień już minął! Przecież tydzień temu był Mikołaj... A teraz już trzeba pisać podsumowanie nie tylko miesiąca, ale i całego roku. Nie odczułam jakoś, żeby ostatni miesiąc roku różnił się specjalnie od pozostałych. I pewnie tak było. Szczególnie, że śnieg można było oglądać tylko na zdjęciach. Zresztą, zobaczmy co mówią liczby.