2016/09/11

Jak się uczyć? 11 porad

Nie wiem, jak wy, ale ja do nauki przywiązuję wielką wagę. Uwielbiam się też motywować do nauki, o czym pisałam Wam trochę w tym poście, a także wyszukiwać najróżniejsze usprawnienia i wszystko, co pomoże mi się szybciej i efektowniej uczyć. Wiem, że na takie poszukiwania sposobów i porad trzeba poświęcić wiele czasu, więc przychodzę do Was dziś ze zbiorem porad wypracowanych przeze mnie i sprawdzonych u mnie, które ułatwią Wam naukę. Myślę, że połowa września jest najlepszym czasem na taki post.

 #1 przygotuj przestrzeń
·         Posprzątaj – nie wymawiaj się, że to „artystyczny bałagan” i „tak ci się lepiej pracuje”. To wszystko wymówki. Najlepiej pracuje się wtedy, kiedy wszystko ma swoje miejsce i nie musisz marnować czasu na szukanie jednej małej rzeczy. Poza tym – papierek na podłodze, brudne pranie na krześle, stosy naczyń na biurku – to wszystko rozprasza i skupia Twoje myśli na sobie, zamiast na nauce.
·         Miej wszystko pod ręką – w zasadzie punkt podobny do poprzedniego. Jeśli wszystko mamy pod ręką, a nie np. w kuchni, nie tracimy czasu. Ale nie przesadzaj z ilością rzeczy „pod ręką”, żeby nie stworzył się bałagan!
·         Dobre miejsce do nauki – to jest bardzo ważna sprawa. Najlepiej pracować przy oknie, przy dziennym świetle, ale wbrew pozorom nie naprzeciw okna lecz prostopadle. Wtedy słońce nas nie oślepia. Jeśli nie macie możliwości pracowania przy dziennym świetle zadbajcie o to, aby światło było miękkie, lekko pomarańczowe (nie niebieskie!), niezbyt jasne i niezbyt ciemne. Ważne jest także biurko. Najlepsze, przynajmniej dla mnie, byłoby takie bardzo duże biurko, z ogromnym blatem i miejscem na wszystko. Krzesło również jest bardzo ważne – musi być wygodne i pomagać trzymać odpowiednią postawę.
·         Przewietrz pomieszczenie – wiem, że to trudne, kiedy mieszka się w mieście i jest zima, bo powietrze na zewnątrz nie jest wcale lepsze od tego wewnątrz. Jednak przewietrzenie pomieszczenia przed nauką jest bardzo ważne, choć ważniejsze jest wyjście na zewnątrz i poruszanie się trochę na dworze. Nasz mózg potrzebuje tlenu i żeby wycisnąć z niego to, co najlepsze, musimy mu go zapewnić.
#2 pij wodę
Za picie czystej wody podziękuje Wam nie tylko mózg, ale i całe ciało (w tym także cera). Wiem, że ciężko się do niej przekonać, ale zawsze możecie dodać do niej cytrynę albo jakiś sok i od razu lepsza! Ja czasem piję też podczas nauki herbatę, ale z tym bym nie przesadzała, w końcu to jest jedna z używek… Picie gasi tzw. pusty głód, czyli sprawia, że nie macie ochoty cały czas czegoś jeść, nawet jeśli nie jesteście głodni. A najlepiej jest nie jeść podczas nauki. Dlaczego? Ponieważ to odwraca nasze myśli, patrzymy to na kanapkę, to na książkę, rozpraszamy się. Jedz w czasie przerwy od nauki. I ważne jest też to, żeby się najeść, ale nie przejeść. To również będzie nas dekoncentrować. A jeśli kiedyś słyszeliście o tym, by chodzić na sprawdziany o głodzie – bujda. Zawsze, kiedy odczuwamy jakiś dyskomfort (głód, zimno, gorąco, ból, niewygodę), skupiamy się na tym uczuciu, zamiast na nauce.
#3 wyłącz hałas
Muzyka, telewizor, radio, rozmowy – odetnij się od tego, wyłącz to! To cię rozprasza. Twierdzisz, że nie potrafisz się uczyć w ciszy? Spróbuj przez tydzień. Jeśli okaże się to prawdą – poszukaj muzyki bez słów lub dźwięków natury. Pomogą ci się skupić, ale nie będziesz myśleć o słowach i ich znaczeniu. Na Spotify są dostępne gotowe playlisty do nauki, jednak radzę zmieniać je co jakiś czas – nie będziesz wtedy zapamiętywał dźwięków i nucił.
#4 stwórz plan nauki
Ustal kiedy i czego się uczysz oraz w jakim czasie. Przykład? We wtorki i czwartki mam historię, więc w poniedziałki i środy czytam notatki i tekst w podręczniku, powtarzam i przygotowuję się do lekcji. Natomiast kiedy mam zapowiedziany sprawdzian – ustalam, jaki zakres materiału mam opanować w dany dzień. Proste? No jasne!
#5 ustal porę, kiedy się uczysz
Nasz mózg jest najbardziej aktywny między 21 a 4, czyli w zasadzie wtedy, kiedy śpimy. Nie warto poświęcać niczemu czasu, kiedy powinniśmy spać. Zresztą ja uważam, że to nie ma wielkiego znaczenia, gdyż jeśli o 23 jestem senna, to raczej nie będę produktywna. Dlatego mój czas nauki przypada na 17.00-20.00, czyli godzinę po przyjściu ze szkoły. Wydłużam go lub skracam, w zależności od ilości zadań i materiału do nauki. Ważne jest dostosowanie tego czasu to Waszych możliwości.
#6 ucz się systematycznie
Bardzo prosty i jasny punkt, ale zarazem trudny w realizacji. Komu by się chciało codziennie po trosze coś powtarzać? No właśnie Wam. Musi się chcieć. Nasz system nerwowy w mózgu, odpowiedzialny za zapamiętywanie, jest jak las. Powtarzając coś wielokrotnie wydeptujemy w nim ścieżkę. Im szersza i lepiej wydeptana ścieżka, tym łatwiej coś sobie przypomnimy, kiedy zajdzie taka potrzeba.
#7 zacznij od zadania domowego
Znacie to, kiedy właśnie skończyliście się uczyć na jakiś przedmiot, padacie z nóg, jutro są 3 kartkówki, jest już dobrze po 22 i nagle Wam się przypomina, że macie zadanie z polskiego na 5 stron? Dlatego zawsze zaczynajcie od zrobienia zadań domowych.
#8 wysypiaj się!
Nie siedź na Facebooku do 2.00, nie czytaj do 4.00, nie pisz z chłopakiem do północy, nie ucz się do późna. Nie zarywaj nocy, nigdy! Sen jest najważniejszy i jeśli chcesz następnego dnia być przytomny na lekcji i jak najwięcej zapamiętać, musisz się wyspać.
#9 proś o pomoc
Nie bój się nauczycieli, pomaganie ci i nauczenie cię czegoś leży w ich kompetencjach i obowiązkach. To jest ich praca i za to się im płaci. Jeżeli masz jakiś problem – zadaj pytanie, poproś o wytłumaczenie. Jeśli jeden nauczyciel ci nie pomoże, idź do następnego. Poproś rodziców, zapisz się na korki, popytaj znajomych. Zadawaj pytania, żeby się upewnić w swojej racji lub błędzie.
#10 motywuj się
Obiecaj sobie coś w nagrodę za dobrą ocenę, opanowany materiał, skończenie zadania. To nie musi być wielka nagroda. Ja w gimnazjum za każdy zrobiony przykład zadania z matematyki zjadałam kostkę czekolady. Teraz za 5 z pierwszego sprawdzianu jaki mi się nadarzy obiecałam sobie koszulkę, która od dłuższego czasu przykuwa mój wzrok. Możesz motywować sam siebie, innych lub być motywowany, np. przez rodziców. Ale pogadaj z nimi – niech to nie będzie szantaż („albo to zrobisz, albo nie pojedziesz na koncert!”) tylko motywacja („jak to zrobisz, kupimy ci bilety na koncert).
#11 wyciśnij wszystko z podręcznika
  • Czytaj wszystko i wybieraj to, co najważniejsze do notatki/ponownego przeczytania/zapamiętania
  • Odpowiadaj na pytania i rozwiązuj zadania na końcu rozdziału (na pewno tam są…)
  • Analizuj grafiki, mapy, wykresy (przydatna umiejętność do egzaminów)
  • Ujmij to, co najważniejsze, swoimi słowami i upraszczaj wszystko tak, żeby jak najlepiej zrozumieć i zapamiętać.

Miałam takich wskazówek zdecydowanie więcej, ale niektóre były aż nazbyt oczywiste. Wyszło tego całkiem sporo i mam nadzieję, że Wam pomogłam i trochę ułatwiłam życie! Podzielcie się swoimi poradami na naukę. A już niedługo – sposób na produktywną pracę (głównie nad blogiem).