2016/01/28

Must Read 2016

W zeszłym roku nie zrobiłam sobie żadnej listy książek do przeczytania ani serii do dokończenia. I w sumie chyba źle na tym wyszłam, bo mam duże zaległości we wszelakich cyklach i seriach. Dlatego też w tym roku postanowiłam zrobić sobie dwie listy - Must Read i Serie do dokończenia. Pokażę Wam tylko pierwszą, ale obie chyba jakoś ulokuję na blogu... 


Jest wiele książek, które mam zamiar przeczytać w tym roku. Jednym z moich postanowień jest czytanie w większości zbiorów bibliotecznych i ograniczenie kupowania książek do minimum. Muszę oszczędzać miejsce na egzemplarze recenzenckie, a pieniądze na rzeczy których nie mogę pożyczyć (np. telefon, o którym już tyle słyszeliście....). Dlatego też będę kupować tylko te książki, które naprawdę chcę mieć. Ale przejdźmy do tych książek, które MUSZĘ przeczytać w tym roku. Mój wybór motywowany jest wieloma pozytywnymi recenzjami, poleceniami, a także moim własnym zdaniem o chociażby autorach.

Jeżeli chodzi o literaturę młodzieżową to jak na razie nie jest tego dużo. Po drugiej stronie kartki jest zdecydowanie najważniejszą książką do zdobycia i przeczytania w tym roku. Nie sądziłam, że autorki zdecydują się na kontynuację "Z innej bajki", a z drugiej strony bardzo na nią liczyłam. No i jest. Black Ice zdobył bardzo dobre opinie w 2015 roku, a ja sama lubię twórczość Fitzpatrick. Opis jest niepokojący i elektryzujący. Okładka przyciąga wzrok. Czegóż można chcieć więcej? O 13 powodach słyszałam już wcześniej, jednak dopiero po usłyszeniu słów wielkiej aprobaty od moich koleżanek w szkole zdecydowałam, że muszę przeczytać tą książkę. Prawdopodobnie będzie to jedna z dwóch (może nawet więcej) książek, które przeczytam po angielsku w tym roku... No i Musimy coś zmienić - ponoć przezabawna, prześwietna książka. Oczywiście z polecenia koleżanki. Jestem jej niezmiernie ciekawa.
Maybe Someday czyli kolejna książka najlepszej (podobno) autorki New Adult. Ja czytałam na razie tylko "Hopeless", ale po tym, jak zachwala autorkę Sherry wiem, że muszę sięgnąć po wszystkie dostępne książki. Na krawędzi zawsze to kontynuacja "Na krawędzi nigdy". zaczęłam ją czytać w formie elektronicznej, ale bardzo powoli mi to idzie i szybko zapominam, co się działo kilka stron wcześniej. Muszę więc zdobyć tą książkę w wersji papierowej i dowiedzieć się, co będzie dalej. Powrót do Daringham Hall i Zaplątani z opisu wydają się dokładnie takimi pikantnymi romansami w jakich ostatnio jestem zakochana. Uwielbiam mocne męskie charaktery, tak jak i damskie. Wiążę z tymi książkami wielkie nadzieje tym bardziej, że zbierają prawie same pozytywne recenzje. No i Linia Serc czyli najnowsza w Polsce książka świetnej Rainbow Rowell. Mam zamiar przeczytać wszystkie książki tej autorki (oprócz "Eleonora i Park" - wiem, że będę jej miała dość), ponieważ urzekła mnie swoją "Fangirl" i jestem niezmiernie ciekawa, jak pisze w bardziej "dorosłych" powieściach.
Miecz lata czyli Rick Riordan w mitologii skandynawskiej - nie mogę tej książki nie przeczytać. Uwielbiam twórczość Riordana, jego bohaterów, cały jego świat. Jakże mogłabym więc odmówić i tej lektury? Złodziejską magię czytałam dwa lata temu, doczytałam do 130 strony i spodobała mi się na tyle, że teraz się tu znalazła. Muszę ją dokończyć i zdecydować, czy będę kontynuować tą trylogię. Mam zamiar spróbować także Gry o Tron. Kiedy podjęłam pierwszą próbę byłam zbyt młoda na tą książkę. Teraz wreszcie czas dać jej drugą szansę. Mam nadzieję, że bardzo mi się spodoba. Dawno nie czytałam czystej fantastyki. Julie Kagawa i smoki to cudowne połączenie w jednej książce - Buntownik już dawno za mną chodzi. Trzeba wreszcie wrócić do czytania o tych wspaniałych stworzeniach. Obsydian jest książką, którą chyba wszyscy polecają. Jak zresztą całą serię. Naturalnie jestem ciekawa, dlaczego wszyscy tak uwielbiają tych chłopców? Pora się dowiedzieć.

To nie wszystkie książki, ale z pewnością najważniejsze. Mam nadzieję, że uda mi się je przeczytać w tym roku. A Wy jakie macie plany czytelnicze na 2016?