Wokół siebie wciąż spotykam się z osobami, które mają problem z silną wolą. Kupują rzeczy, które na pozór są przydatne, jednak okazują się bezużyteczne po jakimś czasie. Pewnie wśród Was też są takie osoby. Mogłabym wymienić z imienia kilka osób, kupujących książki, mimo piętrzących się stosów nieprzeczytanych egzemplarzy, ale nie o to mi chodzi. Chodzi mi przede wszystkim o wskazanie Wam kilku sposobów, aby takim sytuacjom zapobiec.
Na początku zacznę od prostego, aczkolwiek zwykle pomijanego stwierdzenia - silną wolę trzeba wyćwiczyć! Nie nauczymy się omijać sklepów z dnia na dzień. Pokusa jest często zbyt silna. Musimy przezwyciężać ją małymi krokami. Nie spodziewajcie się też, że nagle w Waszym portfelu znajdą się miliony... Oszczędzanie zabiera miesiące, a często lata. Ale warto, uwierzcie mi.
1. Trzymaj się z dala od pokus! Łatwe? No nie do końca. Pokusy są wszędzie. Dlatego na tym punkcie nie możesz skończyć.
2. Znajdź sobie jakiś cel, na który chcesz oszczędzać. Nowy laptop, telewizor, telefon, wymarzone wakacje, remont domu/pokoju - powodów, żeby oszczędzać jest mnóstwo. Mogą być bardzo błahe, ale mogą być również wielkim przedsięwzięciem. Konkretny cel jest świetną motywacją.
3. Znajdź powód, żeby czegoś nie kupić/nie zrobić. Czyli dokładnie na odwrót niż dotychczas! Pewnie zawsze, kiedy widziałeś ładną rzecz szukałeś powodu, by ją kupić. Bo mają ją wszyscy. Bo x poleca tą książkę. Bo jest w moim guście. Bo ładnie wygląda na tamtej dziewczynie. Od teraz szukaj powodów, dla których nie chcesz mieć tej rzeczy. Bo mają ją wszyscy - ja nie chcę być jak wszyscy. Bo muszę przeczytać swoje książki. Bo nie pasuje mi do pokoju/domu/ubrań w szafie. Bo źle w niej wyglądam.
4. Zrób listę zakupów. Zanim pójdziesz do sklepu, sprawdź ceny w internecie, zdecyduj, co naprawdę chcesz kupić, co potrzebujesz. Spisz to wszystko i trzymaj się tego, co masz na kartce. Nie rozglądaj się też za innymi rzeczami.
5. Przeglądaj wyprzedaże, dyskonty, itp. Aros.pl lub taniaksiazka.pl -- jeżeli szukasz książek. Allegro.pl lub chińskie strony (nie zawsze jest tam "chiński szajs", często można znaleźć dokładnie to samo, co np. w H&M, ale dużo taniej!) -- jeżeli szukasz ubrań lub gadżetów.
6. Idąc na miasto, np. do pracy lub szkoły, weź tylko tyle pieniędzy, ile potrzebujesz na kawę, przekąskę, ew. jakieś opłaty (wycieczka, itp.). Będziesz mieć portfel na tyle szczupły, że nie zdołasz kupić nic droższego.
7. Twórz wish listy. Nikt nie zabrania marzyć! Sama mam kilka takich list i co jakiś czas spełniam swoje marzenia - nowy sweter, wymarzona kurtka, szalik, zegarek. Zwykle są to rzeczy z wyższych półek na które najpierw trzeba nazbierać trochę grosza....
8. Najpierw zrób porządek w szafie/domu, a potem kupuj, czego ci brakuje. To ustrzeże cię przed chomikowaniem zbędnych rzeczy. Zyskasz więcej miejsca, a jeżeli zdecydujesz się na sprzedaż - trochę więcej kasy.
9. Gdy najdzie Cię jakaś zachcianka - odwlecz ją w czasie. Nowa książka? Powiedz sobie, że kupisz ją za miesiąc. Jeśli wtedy będziesz nadal ją chcieć - kup. Nie ulegaj chwilowym zachciankom.
10. Nie idź do sklepu "porozglądać się". To zwykle kończy się kolejną parą butów, swetrem, książką.... Przeglądaj oferty on-line, a kiedy coś ci się naprawdę spodoba - idź do sklepu.
Jeżeli chodzi o moje sposoby i pomysły - to tyle. Kilka z nich opracowałam sama, kilka - podglądnęłam u innych. Sprawdzają się tylko pod warunkiem, że naprawdę tego chcecie!