Lipiec minął dawno temu. Jak tam radzicie sobie z upałami? U mnie raczej kiepsko. Ale może pomoże moje małe chwalenie się lipcowymi zdobyczami. No więc ubiegły miesiąc nie był jakiś bardzo owocny, szczególnie że nawet nie liczyłam, że taki będzie. Jak być może wiecie, chciałam wystopować trochę z egzemplarzami recenzenckimi i przeczytać swoje zaległości. Co mi się udało, bo kilka dni temu na półkę powędrowała ostatnia zaległa lektura. Jednak pod jednym względem miesiąc ten był... inny. A mianowicie - złamałam się i kupiłam książkę w Empiku, pierwszy raz od roku. Czy żałuję? Nie. Sytuacja tego wymagała. Ale minie znowu bardzo długi czas nim ponownie wydam pieniądze na lekturę w Empiku. Trzeba przecież oszczędzać....
1. Fangirl - Rainbow Rowell --> oto właśnie moja chwila słabości. 40 zł.... No trudno. Jak pisałam, nie żałuję. Tym bardziej, że zbiera same pozytywne opinie.
2. Ucieczka w dzicz - Erin Hunter --> egz. recenzencki od Nowa Baśń. Książka o kotach! Obecnie czytam i nie jest może pasjonująca, ale bardzo przyjemna.
3. Klejnoty Elfów - Clarissa Black --> od PNGiSAM. recenzja
Tak jak pisałam, nie jest tego dużo. Ale coś tam jest. Mam nadzieję, że nie zawiodę się na "Fangirl", a recenzję "Ucieczki w dzicz" niedługo będziecie mogli przeczytać!