Ostatnimi czasu moja nowa miłość daje mi się we znaki. Jest tak, jakby wszyscy wiedzieli, że oglądam. A może wiedzą? Nawet nie wiedziałam, że taki tag istnieje. Dziękuję serdecznie Charlotte z bloga In Bookland za nominację. Przyznam, że odpowiadanie nie było łatwe. Ciężko dobrać książki do kategorii, ale mi się udało. Więc jeżeli jesteście ciekawi - zapraszam!
Scott McCall czyli książka która przerosła moje najśmielsze oczekiwania
"Uratuję wszystkich, nawet jeśli umrę!"
"Pod skrzydłami matki mroku". Nie spodziewałam się, że to będzie coś takiego. Wow!
Stiles Stilinski czyli książka bądź bohater, dzięki której czuję się dobrze, nawet gdy jestem smutna
Stiles niszczy system, wyciska łzy, a Dylan i Tyler doskonale bawią się shiperami Stereka ^.^
Powiem Wam w sekrecie, że "Grey". Z książek to jedyna. Po prostu jest mi lepiej, kiedy sobie oglądam zabawne zdjęcia na tablecie, a tak się składa, że to jest jedyna książka, a raczej film na jej podstawie, z której mam jakieś memy i zdjęcia. A tak to... "OUAT" i "Teen Wolf"....
Alison Argent czyli książkowy bohater/bohaterka której powierzyłabyś własne życie
Czemu? Musiałaś się poświęcać? Przez ciebie Isaac odszedł...
Myślę, że Dhirenowi z "Klątwy Tygrysa", ale też Derekowi (zbieżność osób i nazwisk...) z "Wodospadów Cienia". Jakoś tak bym się czuła mega bezpieczna. Również z Cealeną ze "Szklanego tronu", bo ona jest taką dobrą zabójczynią, że pewnie by mnie bez problemu obroniła...
Lydia Martin czyli książka która z pozoru wydaje się płytka, ale niesie za sobą głębsze przesłanie/zmusiła mnie do refleksji
Banshee nasza kochana. Czyli jak bać się wszystkiego i krzykiem przyzywać wilkołaki...
Naplujcie sobie w brodę, wkurzcie się na mnie, ale: "Grey". Dlaczego? Bo z perspektywy czasu zauważam coraz więcej głębokich przesłań. Np. teraz widzę, że to taka inna wersja "Pięknej i Bestii" (mojej ulubionej bajki). Pokazuje, że miłość jest w stanie zmieniać człowieka na dobre i przynieść światło do jego życia. Większości wydaje się płytkim erotykiem, dla mnie to niezwykła historia miłości mimo różnic i wielu kłótni, problemów, demonów przeszłości.
Derek Hale czyli bohater, który jest na tyle zdeterminowany, żeby osiągnąć to co sobie zaplanował, nieważne jakim kosztem
Mój przyszły mąż nr... a nie ważne, który. Dla mnie pierwszy. Definicja dla niego jest niesprawiedliwa. Facet tyle wycierpiał, poświęcał się, a ludzie nadal widzą go jako tego złego...
Mario z "Wodospadów Cienia", ta cała prezydent Coin z "Igrzysk Śmierci". I wielu innych. Ale nie Derek!!!!!
Cieszę się, że w tagu nie ma tej jego zdziry... Agentka, ta, jasne
Jackson Whittemore czyli bohater który udaje kogoś, kim nie jest
Nigdy gościa nie lubiłam. Zero szacunku do kobiet, szasta pieniędzmi na lewo i prawo... A do tego gad.
Allyson z "Ten jeden dzień". Całe życie udawała kogoś, kogo widziała w niej matka. Aż w końcu zdała sobie z tego sprawę...
Malia Tate/Hale czyli bohater który czuje się nieswojo w miejscu, w którym jest
Panna niebieskie oczka, mój kuzyn nie wie, że jesteśmy rodziną (chyba), a przynajmniej mnie tak traktuje. Jak powietrze.
America z "Selekcji". Zdecydowanie czuła się nieswojo w pałacu.
Isaac Lahey czyli smutna książka którą uwielbiam
Najsłodszy i najsmutniejszy bohater. Uwielbiam tego biedaka!
W sumie chyba nie ma takiej książki, bo każda smutna książka kończy się dobrze... A przynajmniej ta, które czytałam. No, może "Ten jeden dzień", bo zaczęła się fajnie, a potem była mega smutna dla mnie i taka została.
Chris Argent czyli bohater, który jest jednocześnie czuły i wrażliwy, ale i silny i zdeterminowany
Christopher! Sezon 3b, współpraca Argenta z Derekiem - niezapomniana. I ten rycerski czyn wilkołaka...
Maxon z "Selekcji". Czuły, trochę nieporadny, taki "boroczek". A z drugiej strony zdeterminowany zdobyć Amerikę i odbudować kraj.
John Stilinski czyli książka która powinna zostać uznana za lekturę szkolną.
Ten facet jest genialny. Jego reakcje na nowe informacje - ^.^.
"Dawca", "Zwiadowcy", "Zac & Mia", "Razem będzie lepiej". Odświeżyłabym całą listę lektur do gimnazjum i liceum.
Melissa McCall czyli książka która otworzyła mi oczy na pewne sprawy
Pani "mam kartę do wszystkich drzwi, chcecie wejść?"
"Gwiazd naszych wina" - na raka i reakcje nastolatków. "Pamiętnik Debory" - na sekty. Było trochę takich książek.
Peter Hale czyli czarny charakter, który jednocześnie kocham i nienawidzę
Can someone in this town stay dead? I think they were hoping you would.
Hmmm. Ciężki orzech. Warner jest zły? Chyba nie... Nie ma kogoś takiego, a przynajmniej sobie nie przypominam... Chyba, że Sebastian z "DA", ale aż tak za nim nie szalałam. Tragiczna z niego postać...
Aiden i Ethan czyli ulubiona para bądź grupa przyjaciół
Bliźniacy, których nie potrafię rozróżnić. Wam też przypominają takie szczeniaczki?
Bohaterowie "Fangirl", grupa ze "Zwiadowców", przyjaciele z "Percy'ego Jacksona" i "Olimpijskich Herosów".
Alan Deaton czyli książka, do której wracam kiedy mam czytelniczego kaca
Pan wszechwiedzący. "Mam 47 lat, ale nie wyglądam". Uwielbiam go...
Nie wracam do książek. Co najwyżej myślami. Ale podczas kaca raczej nie.
Kira Yukimura czyli książka, którą przeczytałam, nie wiedząc o niej kompletnie nic
Panienka elektroda... Kira jest taka zabawna...
"Dotyk Crossa" - nie miałam bladego pojęcia, o co w niej chodzi. W sumie też "Grey".
Liam Dunbar czyli książka która tak mnie oczarowała okładką, że musiałam ją kupić
Liam nie jest czarujący. Wkurzający raczej. Taki szczeniak...
"Klątwa Tygrysa". Musiałam ją mieć, okładka jest taka cudowna. W sumie to przy wielu zakupach decydowała okładka. Przecież o to chodzi...
Jordan Parrish czyli książka, na którą zwróciłam uwagę dzięki opisowi.
Nasza własna, serialowa pani O'Leary! Nie mogę się doczekać, kiedy Lydia powie mu, czego się dowiedziała... No i gdzie są właściciele?
Podobnie jak wyżej - większość książek. Najpierw wzrok przykuwa okładka, opis decyduje o zakupie.
Theo Raeken czyli bohater, wobec którego mam mieszane uczucia
Theo jest zły... To jest zło wcielone! Mówiłam od razu, ale nikt nie słuchał. Derek by posłuchał...
Will z "Ten jeden dzień". Niby go uwielbiam, ale jednak czuję, że kręci... Nie wiem, co o nim myśleć.
Bobby Finstock/ Coach czyli najśmieszniejszy bohater EVER
Trener niszczy system ze Stilesem. Brakuje mi go... Jak połowy ludzi w tym serialu!
Percy :) Zdecydowanie. Ten gościu jest niemożliwy. Nikt inny nie przychodzi mi do głowy... A nie, jeszcze jest Levi. On też jest geniuszem rozśmieszania ludzi :D.
Sciles czyli książka która złamała mi serce :(
Ojej, oni są tacy słodcy.... Czemu straciłeś wiarę w niego, Scott?!
"Ten jeden dzień", "Grey" też, a co!, "Klątwa Tygrysa. Przeznaczenie", a nawet powiem, że "Eragon", bo śmierć Broma była straszna...
To by było tyle. Nominuję: wszystkich fanów Teen Wolfa! Nie wiem, kto z Was ogląda, więc jeśli chcecie, potraktujcie to jako osobistą, imienną nominację :)