Tytuł oryg.: The Lost Stories
Seria/cykl: Zwiadowcy tom 11
Tłumaczenie: Jacek Drewnowski
Wydawnictwo: Jaguar
Liczba stron: 512
Gatunek: przygodowy
"Zaginione historie" to zbiór jedenastu opowiadań o bohaterach serii "Zwiadowcy". Są one odpowiedzią na pytania czytelników tj. Kto był mistrzem Halta i w jakich okolicznościach przybył on do Araluenu? Co robił Gilan, gdy Halt wyruszył na poszukiwania Willa w trzeciej części? Jak zginęli rodzice Willa? Co dzieje się z konikami zwiadowców kiedy kończą swoją wierną służbę? A także kilka opowiadań np. dwa śluby, zaginięcie Ebony itp.
W opisie na okładce mamy, iż jest to "obowiązkowa lektura dla fanów oraz dla każdego, kto chciałby dołączyć do milionów czytelników serii". Zdecydowanie nie zgadzam się z tym, co podkreśliłam. Jeżeli nie czytaliście pozostałych części, lub utknęliście gdzieś w środku serii NIE ZABIERAJCIE SIĘ ZA 11 CZĘŚĆ! Poruszone tam są wydarzenia, które miały miejsce po "Cesarzu Nihon-Ja" jak ślub Horace'a. Niepotrzebnie narobicie sobie spoilerów.
John Flanagan jest zdecydowanie moim ulubionym autorem, co zawsze podkreślam. W pierwszej części pisze on bardzo dobrze, natomiast z biegiem czasu jego styl poprawia się i w ostatnich częściach jest już mistrzowski. Z miłą chęcią sięgam po jego powieści.
Jedenasta część "Zwiadowców" to swoiste uzupełnienie serii. W każdej części czytelnik może się pośmiać, a także dostać lekcję przyjaźni i oddania. Autor w delikatny sposób poucza nas, a jego postacie są bohaterami w całym Starym Świecie. Moja opinia co do tej części jest podobna do poprzednich. Chyba nie muszę dwa razy powtarzać, że kocham całą serię?
Jeżeli jeszcze nie czytaliście żadnej książki z serii "Zwiadowcy" to gorąco Was do tego zachęcam. Naprawdę warto.
Moja ocena: 10/10
