Przeglądałam sobie ostatnio posty i moje plany na nowe wpisy w tym miesiącu i zdałam sobie sprawę, że strasznie długo nie było żadnego stosu. W sumie, jak na to patrzę, to nie bardzo było co pokazywać. Co miesiąc książek jest dosyć mało, stosiki były więc niezbyt atrakcyjne. Ot, zapychacze blogowe. W 2016 "roku zmian" postanowiłam pokazywać Wam moje zdobycze co 3 miesiące. A na początek mam dla Was listopadowo-grudniowo-styczniowy stos. Zapraszam!
Zacznijmy od góry. Dożywocie to egzemplarz recenzencki od akcji Polacy Nie Gęsi i Swoich Autorów Mają, której jestem uczestniczką/recenzentką. Zastanawia mnie, czy nie jest to oby druga część? Opis na to nie wskazuje, a ja trochę się boję sprawdzić gdzieś w Internetach, żeby potem się nie gryźć... Zobaczymy. Generalnie książka zapowiada się śmiesznie-strasznie. Okładka piękna. Dalej Zmiennokształtna od Novae Res - moja zmora. Męczę tę książkę już ponad tydzień. Kopia PJ.... Muszę się zmusić i przeczytać przynajmniej połowę, bo głupio tak pisać recenzję po przeczytaniu 40 stron... Armada to egzemplarz recenzencki od Wydawnictwa Feeria. Mieliście okazję czytać (jeśli nie - trzeba szybko nadrobić!) jej recenzję. Teraz trochę czeka aż Chałka będzie miała czas i przeczyta. Pojedynek - "staroć", bo z listopada. Świetna książka. Jeśli jeszcze nie czytaliście - macie czas do marca, bo wtedy wychodzi druga część. Na zachętę zostawiam recenzję. No i na koniec Kołysanka, czyli moje wielkie zaskoczenie miesiąca. Niesamowita książka, świetnie się ją czytało. Niedawno ukazała się moja recenzja - odsyłam do niej.
#moje plany na luty
Tutaj nowość - mały powrót do starych dobrych czasów, kiedy stosik nie był jedynie zdobyczami, ale i planami na najbliższe tygodnie. Nie będę wstawiać zdjęcia, ponieważ nawet nie mam tych wszystkich książek u siebie, ale po prostu je wypiszę. Taka zapowiedź, co niedługo pojawi się na blogu ;)
- Skazani na ból - Agnieszka Lingas-Łoniewska --> w sumie już kończę, więc istnieje duże prawdopodobieństwo, że w tym tygodniu ukaże się recenzja :)
- Zmiennokształtna - Julia Kail --> no tak, muszę dobrnąć przynajmniej do połowy tej książki... Mam nadzieję, że przestanie mnie tak denerwować!
- Dożywocie - Marta Kisiel --> mam zamiar zacząć i szybko skończyć. Oby mnie wciągnęła!
- Musimy coś zmienić - Sandy Hall --> koleżanka ma mi pożyczyć na ferie, więc przeczytam pewnie dopiero za dwa tygodnie, ale... :)
- Wieczna - C.C. Hunter --> nie mogę się doczekać kontynuacji Odrodzonej od Feeria Young! Pierwszy tydzień ferii będzie należał przede wszystkim do niej.
A co Wam wpadło na półkę w styczniu? Jakie macie plany czytelnicze na luty?