Uwierzylibyście, że dzisiaj już jest 3 lutego? Ja nie, gdybym nie miała przy sobie kalendarza. Czas strasznie leci, przybliżając mnie zarówno do przyjemnych rzeczy (jak premiera "Greya", wycieczka do Wiednia, komers), jak i do tych mniej przyjemnych (egzaminy końcowe, pożegnanie z klasą i szkołą). Czasem wolałabym zatrzymać czas i trwać w takim zawieszeniu, żeby nigdy nie musieć podejmować tych wszystkich decyzji, które mnie czekają. Ale tak się nie da...
A co przyniósł styczeń? Książki, które widzieliście w stosiku, nową współpracę (która troszkę mnie niepokoi) oraz mega dużo różnych prywatnych zdarzeń, niekoniecznie dobrych. Ale przejdźmy do statystyk:
Statystyki
Przeczytane książki:
- Więzień Labiryntu - James Dashner
- Mroki - Katarzyna Szewioła-Nagel
- Próby ognia - James Dashner
- Zac & Mia - A.J. Betts
- Pośród żółtych płatków róż
- Pandemonium - Lauren Oliver
- Powiedz tylko słowo - Aniela Mencel
- Z innej bajki - Jodi Picoult, Samantha van Leer
Czyli w sumie: 2616 stron, co daje 84 strony dziennie
Odwiedziliście mnie: 4 623 razy (łącznie: 60 991)
Obserwatorzy: 159 (9 nowych :P)
Google +: 196
Instagram: 169
Facebook: 103
Opublikowałam: 21 postów
Nowe współprace: Wydawnictwo Znak
Najlepsza książka miesiąca: "Zac & Mia" - 10/10
Najgorsza książka miesiąca: "Powiedz tylko słowo" - 6/10
Co nowego?
- Styczeń był bardzo pracowitym miesiącem, szczególnie te ostatnie tygodnie. Nie miałam zbyt wiele czasu na czytanie, ponieważ nauczyciele zasypywali nas sprawdzianami i kartkówkami, z czego nie byłam zadowolona. Mimo tego udało mi się przeczytać aż 8 książek, z czego jestem bardzo zadowolona, tym bardziej, że trzymałam się swojego postanowienia "nie czytam na siłę".
- Wiecie co się zbliża? Urodziny bloga! Czy będzie konkurs? Zobaczymy, jak na razie brakuje mi trochę warunków, ale jeśli tylko uda mi się wszystko załatwić, to spodziewajcie się czegoś.
- W styczniu Znak ogłosił nabór, w którym wzięłam udział. Podejrzewam, że albo przyjmowali tych, którzy "ładnie piszą", albo po prostu przyjęli wszystkich, ponieważ z tego, co widziałam, nie patrzyli na statystyki blogów. W każdym razie ja się dostałam, chociaż jak na razie nie dostałam żadnej wiadomości, oprócz informacji o przyjęciu i prośbie wypełnienia ankiety. Tak więc czekamy, co nam tam Znak zaproponuje, choć przyznam, że nie było moich ulubionych gatunków...
- Obecnie u mnie trwają ferie, mam więc dosyć dużo czasu, dlatego chciałabym codziennie publikować jakiś post przez te dwa tygodnie. Czy mi się uda? Zobaczymy.
- Muszę również nadrobić zaległości, jeśli chodzi o moje własne książki, ponieważ niektóre z nich, leżą na półce ponad pół roku!
A jak tam u Was styczeń? Kto uczy się na sesje? Kto, zamiast się uczyć, czyta?