Tytuł oryg.: Shadowland
Cykl: Nieśmiertelni
Tłumaczenie: Dobromiła Jankowska
Wydawnictwo: Wydawnictwo Dolnośląskie
Liczba stron: 320
Moja ocena: 8/10
Ever i Damen towarzyszyli sobie w poprzednich niezliczonych wcieleniach: wspólnie zwalczyli najpotężniejszych wrogów, by zawsze móc być razem. I kiedy już szczęście jest w zasięgu ręki, na Damena spada okrutna klątwa. Teraz każdy dotyk czy muśnięcie ust może oznaczać jego nagłą śmierć i wtrącenie do Shadowlandu - krainy cieni. Pragnąc ocalić ukochanego, Ever zaczyna interesować się magią. Pomaga jej nieoczekiwany sprzymierzeniec - surfer o imieniu Jude. Mimo że ci dwoje dopiero się poznali, czują, że spotkali się już wcześniej, dużo wcześniej. Choć Ever jest lojalna wobec Damena, coś przyciąga ją do Jude'a - zielonookiego blondyna o złotych włosach, z talentem do magii i tajemniczą przeszłością. Ever zawsze wierzyła, że Damen jest jej bratnią duszą, jej przeznaczeniem. A jeśli los ma wobec tej dwójki inne plany? Wieczna miłość nieśmiertelnych zostaje wystawiona na ciężką próbę.
Trochę się rozczarowałam tą częścią. Myślałam, że będzie bardzo ekscytująca i porywająca od początku aż do końca. Jednak dopiero pod koniec naprawdę zaczyna się dziać. Denerwuje mnie postawa Damena i te jego ciągłe "to karma, wtrąciłem się do twojego życia". No proszę, ileż można? Z drugiej strony, Ever ma w głowie tylko jedno: jak zapędzić Damena do łóżka. Jakby nie potrafiła cieszyć się tym, co ma i ciągle chce więcej. Bo nigdy tego nie robili, bo zawsze im coś przeszkadzało.