Tytuł oryg.: El Palacio de la Medianoche
Tłumaczenie: Katarzyna Okrasko, Carlos Marrodan Casas
Wydawnictwo: Muza
Liczba stron: 288
Moja ocena: 8/10
Kalkuta, 1932 rok. Ben, wychowanek sierocińca St. Patrick's, skończył już 16 lat, więc podobnie jak jego przyjaciele będzie musiał opuścić dom dziecka i rozpocząć dorosłe życie. Tuż przed wyjazdem poznaje Sheere, swoją rówieśniczkę, i zabiera ją do Pałacu Północy na ostatnie spotkanie tajnego stowarzyszenia, które założył wraz z przyjaciółmi.
Gdy dziewczyna opowiada im tragiczną historię swojej rodziny, członkowie stowarzyszenia postanawiają jej pomóc w odnalezieniu legendarnego domu, który pojawia się w opowieści. Nie wiedzą, że właśnie natrafili na trop jednej z najpotworniejszych tajemnic Kalkuty. Płonący pociąg, dworzec widmo, ognista zjawa - to tylko niektóre elementy makabrycznej łamigłówki.
Coś, co miało być niecodzienną przygodą, niebawem okazuje się śmiertelnie niebezpiecznym wyzwaniem.
Muszę się przyznać, że nie dokończyłam czytać. Moim zdaniem, jest to skutek nacisku ze strony innych książek, które już od dawna czekają w kolejce, a które ciągle zostają spychane przez nowe tytuły.
"Pałac Północy" to druga książka tego autora, którą przeczytałam. Zafón pisze niezwykłe powieści, wciągające i trzymające w napięciu do ostatniej strony. Tajemnica, przerażenie, niebezpieczeństwo idealnie się ze sobą zgrywają, tworząc przepiękną opowieść. Dawno nie czytałam takiej książki, stęskniłam się za powieściami, które nie mają ciągu dalszego, ponieważ większość książek, które czytam to część jakiejś trylogii czy serii. Mam nadzieję, że kiedyś dane mi będzie dokończyć tę historię i poznać zakończenie.
Gorąco polecam nie tylko młodzieży, dla której powstała książka, lecz również dorosłym. Powieść ciekawa, zdecydowanie na długie zimowe wieczory.
"Pałac Północy" to druga książka tego autora, którą przeczytałam. Zafón pisze niezwykłe powieści, wciągające i trzymające w napięciu do ostatniej strony. Tajemnica, przerażenie, niebezpieczeństwo idealnie się ze sobą zgrywają, tworząc przepiękną opowieść. Dawno nie czytałam takiej książki, stęskniłam się za powieściami, które nie mają ciągu dalszego, ponieważ większość książek, które czytam to część jakiejś trylogii czy serii. Mam nadzieję, że kiedyś dane mi będzie dokończyć tę historię i poznać zakończenie.
Gorąco polecam nie tylko młodzieży, dla której powstała książka, lecz również dorosłym. Powieść ciekawa, zdecydowanie na długie zimowe wieczory.