2016/10/15

#70 10 filmów, które mogłabym oglądać bez końca

Ostatnio trochę myślałam nad serią Filmowa Sobota i doszłam do wniosku, że pisanie co dwa tygodnie o jednym filmie jest trochę ciężkie, szczególnie jeśli nie trafię na film, o którym mam wiele do powiedzenia. Dlatego też uznałam, że będę publikować tematyczne posty z tej serii. W każdym z nich znajdzie się kilka filmów, które polecam. Dzisiaj mam dla Was 10 filmów, które mogłabym oglądać na zmianę do końca życia i obeszłabym się bez innych. Serdecznie zapraszam!


Jak wytresować smoka?
Jest to jedna z moich ulubionych bajek, uwielbiam w niej wszystko: bohaterów, fabułę, muzykę. Zawsze, kiedy nie mam co oglądać, myślę sobie "A może obejrzymy znowu Czkawkę?" i zwykle kończy się na oglądaniu tej właśnie bajki. Niezwykle mądra i piękna, druga część również, chociaż największą miłością darzę pierwszą. A ścieżkę dźwiękową mam na telefonie i kiedy tylko najdzie mnie ochotą mogę sobie posłuchać. Legenda głosi, że dobrze wiem, jaki utwór odpowiada jakiej scenie ^^
Wyznania zakupoholiczki
Od kiedy pierwszy raz obejrzałam ten film w całości wiedziałam, że będę do niego powracać. W obecnej chwili bilans wynosi chyba 3, ale to pewnie się jeszcze zmieni i to niedługo. Niektórzy nie lubią komedii romantycznych, ale ja jestem ich wielką fanką i jeśli już mam oglądać jakąś komedię, to właśnie romantyczną. Nie przepadam za filmami z gatunku Kevina, które dla mnie są po prostu głupie. Natomiast Zakupoholiczkę będę oglądać do końca życia...
Książę Persji: Piaski Czasu
Ostatnio na historii omawialiśmy bitwy Greków z Persami i z przyjaciółką od razu pomyślałyśmy o tym właśnie filmie. Dastan jest cudowny, a produkcja wprost piękna. Muzyka, fabuła, efekty - to wszystko tylko sprawia, że chce się oglądać i oglądać. Za każdym razem, kiedy leci w TV muszę obejrzeć chociaż kawałeczek. Po prostu uwielbiam.
Robin Hood: Książę złodziei
Kto nie zna tej historii? Film kojarzy mi się z dzieciństwem, kiedyś bardzo często leciał w TV, ostatnio jakoś go nie widzę nigdzie... A szkoda, bo bardzo chętnie bym obejrzała, a na laptopie to zupełnie coś innego. Pamiętam, że kilka pierwszy razy, kiedy oglądałam, odpadałam w połowie, bo zwykle był emitowany po godzinie 21 i kończył się około północy. Jednak ostatnim razem na pewno widziałam go do końca i byłam z siebie ogromnie dumna. Ten film to legenda, soundtrack jest znany chyba przez każdego, a na pewno ta jedna szczególna piosenka... Yeah, I would fight for you...
Pitch Perfect
Chyba najlepszy film muzyczny ever. Tak, tak, lepszy od wszystkich musicali Disneya, włącznie z HSM. Nigdy szczególnie nie przepadałam za Troyem... Pitch Perfect mogę oglądać bez końca, słuchać piosenek bez końca i śpiewać bez końca. Obu części, chociaż pierwsza jest chyba najlepsza. Kto widział ten wie, że nie da się nie wrócić.
Oświadczyny po irlandzku
Ten film z moją mamą bardzo często wspominamy. Ciekawa jestem, kiedy znowu będę miała okazję go obejrzeć. Generalnie z mamą oglądamy dużo komedii romantycznych i widziałyśmy już chyba wszystkie z Sandrą Bullock, Hugh Grantem i innymi. Ale ta jest chyba moją ulubioną. Nie ma nic lepszego, niż miłość zrodzona z niechęci i wspólnych przeżyć. Po prostu uwielbiam!
Strażnicy Marzeń
I znowu bajka. Ja bardzo lubię bajki i widziałam prawie wszystkie. Historia Jacka jest jedną z moich ulubionych i co roku w zimie do niej powracam. Bardzo oryginalna historia, piękna bajka. Ma cudowne przesłanie i jeśli jeszcze nie widzieliście - gorąco zachęcam, szczególnie w zimowe wieczory z kakałkiem lub herbatką ;)
Duma i uprzedzenie i zombi
Najlepsza wersja Dumy, piękni aktorzy, wspaniały obraz, ciekawa fabuła, wzbogacona wątkiem zombi. Czegóż można chcieć więcej? Jak na razie jest to jedyny z film z tego zestawienia, który widziałam tylko raz, ale... "jak na razie" - do końca roku to nadrobię :) A Lily James pojawia się również w nowym miniserialu na podstawie innego słynnego dzieła, o którym może kiedyś Wam opowiem, jak już obejrzę ^^
Zaplątani
I znowuż bajka! Jak pewnie widzicie, niżej czeka kolejna. Ale Zaplątanych wprost ubóstwiam. Te piosenki, ta animacja, ci bohaterowie, ta fabuła - to wszystko jest wprost cudowne. Widziałam już chyba z tysiąc razy i obejrzę jeszcze co najmniej tyle razy. Bo warto, bo lubię. Moje dzieci będą miały dzieciństwo wypełnione bajkami Disneya z czasów mojej młodości... 
Kraina Lodu
Tej bajki chyba nie muszę przedstawiać i nie muszę pisać, dlaczego jest taka świetna i dlaczego tu się znalazła. Bo to chyba oczywiste. Po prostu jest cudna i magiczna. Zupełnie nowa wersja Królowej Śniegu, w prawdziwie Disneyowskim stylu. Ale chyba już każdy o niej słyszał, więc więcej nie piszę...


Takich filmów jest zdecydowanie więcej i na pewno będzie ich przybywać, jednak nie mogę pisać o nich w nieskończoność! Mam nadzieję, że nowa forma Filmowych Sobót Wam się spodoba i znajdziecie w każdej z nich coś dla siebie, a także będziecie aktywni w komentarzach ^.^

A jakie filmy Wy byście wybrali do takiego zestawienia?