2013/09/09

055. Przez burze ognia - Veronica Rossi

Przez burze ognia - Veronica Rossi

Tytuł oryg.: Under the Never Sky
Seria/cykl:
Tłumaczenie: Aleksandra Bielaczyc 
Wydawnictwo: Otwarte
Liczba stron: 368
Gatunek: paranormal romance, Fantastyka




Aria jest Osadniczką, mieszkanką Reverie. Pewnej nocy udaje się z przyjaciółką i trzema chłopakami do SR6, który został uszkodzony przez burzę eterową. Tam z towarzyszącymi jej osobami zaczyna dziać się coś dziwnego. Niespodziewanie z pomocą przychodzi Wykluczony. Dziewczyna zostaje posądzona o wydarzenia w SR6 i skazana na wygnanie. Boi się świata zewnętrznego. Nie ma pojęcia, co robić, by przeżyć.

Perry jest jej przeciwieństwem. Od urodzenia żyje na zewnątrz, jest Naznaczony. Gdy jego bratanek zostaje porwany, postanawia go uratować. Odnajduje Arię, która mam mu pomóc. Razem wędrują do osoby zdolnej naprawić wizjer dziewczyny. Oboje mają swoje cele. Ona musi dowiedzieć się, co stało się z jej matką. Przeżywają wiele przygód, które zbliżają ich do siebie.

Słyszałam o tej książce same pozytywy. Przeczytałam recenzję, która zachęcała do jej przeczytania. Gdy więc pojawiła się w bibliotece musiałam ją wypożyczyć. Od razu Wam mówię: nie zawiodłam się.

Veronica Rossi - brazylijska pisarka, debiutująca w tej powieści - stworzyła niesamowite dzieło. Nie mogłam się oderwać. Język jest młodzieżowy, łatwy do zrozumienia, a fabuła ciekawa. Żaden moment nie był dla mnie nudny. Czyta się naprawdę szybko. Opisy są barwne, ale nie przytłaczające.

Ogromnym plusem dla mnie, romantyczki lubiącej intrygi, było tempo rozwoju uczucia między Arią a Peregrinem. Bohaterowie nie rzucają się sobie na szyje przy pierwszym spotkaniu. Na początku czują do siebie niechęć, są tylko sprzymierzeńcami. Z czasem stają się przyjaciółmi, a dopiero potem kochankami. Zmianę w ich stosunkach można zauważyć np. po zmianie zapachu Arii dla Perry'ego: najpierw zgniły, okropny, a potem pierwsze fiołki. Tutaj dodam wyjaśnienie: Perry ma bardzo dobry Węch i widzi w ciemnościach.

Podczas czytania jesteśmy również świadkami przemiany Arii: z Osadniczki bojącej się własnego cienia, w dojrzałą kobietę, która potrafi sobie poradzić na zewnątrz. Jest również zmiana w jednym z jej Zmysłów, ale nie zdradzę w którym.

Byłam zachwycona tą powieścią. Jest dokładnie taka, jak lubię: jest tajemnica, przygoda, miłość, a to wszystko niezbyt proste. Pod koniec książki autorka ujawnia nam tajemnice, których się nie spodziewamy. W książkach młodzieżowych ważne jest to, aby niosły czytelnikom przesłanie. Myślę, że "Przez burze ognia" je niesie. Jeżeli nie domyślacie się jakie, to Wam wyjaśnię: książka uczy nas, że możliwa jest współpraca dwóch różnych światów, a nawet uczucie między nimi. A także pokazuje nam, że postęp techniczny nie zawsze jest dobry.

Podobnie jak w "Igrzyskach śmierci" doznałam pewnego "rozdwojenia". Z jednej strony mamy nowoczesność Sfer, a z drugiej niemal średniowieczne życie Wykluczonych. Jednak tutaj bardzo to pasuje i jeszcze bardziej podkreśla różnice dwóch światów.

Czasem zmiany są dobre. Czasami technika zawodzi. Polecam książkę Veronici Rossi wielbicielom fantastyki, romansu i intrygi. Jeżeli macie gust podobny do mojego to się nie zawiedziecie. Ja z niecierpliwością czekam, aż wpadnie mi w ręce drugi tom.

Moja ocena: 10/10
Opublikowano również: Lubimy czytać
Recenzja bierze udział w wyzwaniu: Czytam Fantastykę