Tytuł oryginału: Xanth. A Spell for Chameleon
Części: 38 (WOW, co nie?) - tylko 20 przetłumaczonych na język polski
Seria/cykl wydawniczy: Xanth #1
Tłumaczenie(nowego przekładu): Paweł Kruk
Wydawnictwo(nowego przekładu): Nasza Księgarnia
Liczba stron: 448
Gatunek: Fantasy
Xanth. Kraina, gdzie każdy ma jakiś magiczny talent bądź sam jest magiczny. Albo inteligentny. Trochę to skomplikowane, ale jeśli w grę wchodzi magia, trzeba się do tego przyzwyczaić.
Młody Bink jest chyba pozbawiony talentu, za to ma determinację i nadzieję, z którymi udaje się do czarodzieja Humfreya. W drodze trafia na centaury i nagle akcja rusza z kopyta. Później w dziwnej Rozpadlinie, której nie ma na mapach, chłopak spotyka smoka i w trakcie ucieczki pytanie, czy stwór jest inteligentny, czy ma talent magiczny, nabiera praktycznego wymiaru...
Kolejne części serii (o Boże...):
- Zaklęcie dla Cameleon
- Źródło Magii
- Zamek Roogna
- Przesmyk centaura
- Ogrze, ogrze
- Nocna mara
- Smok na piedestale
- Okrutne kłamstwo
- Zakochany golem
- Dolina kopaczy
- Niebiański cent
- Młodzian z Mundanii
- Wyspa widoków
- W poszukiwaniu odpowiedzi
- Barwa jej blizny
- Demony nie drzemią
- Olbrzymie kochanie
- Obowiązkowy gargulec
- Rok i prawne komplikacje
- Tamten zły wiatr
- ...
Dla ciekawskich...
Pierwsza część serii powstała w 1977 roku!
Okey, cofam to, co powiedziałam o okładkach Harry'ego Pottera. Wpiszcie sobie w Google "Xanth" i zobaczcie jakie są stare okładki! Ja wole zdecydowanie te nowe.
Lawendzior
(strasznie mi się to przezwisko spodobało :D)