Tytuł oryg.: Hyperversum
Seria/cykl wydawniczy: Hyperversum
Tłumaczenie: Natalia Mętrak
Wydawnictwo: Esprit
Liczba stron: 768
Rodzice ostrzegali cię przed długotrwałym graniem w gry komputerowe? Hyperversum jest taką grą. Z pozoru zwyczajna, a jednak odmieniła losy sześciorga przyjaciół: Iana, Daniela, Jodie, Martina, Donny i Carla. Przenieśli się w przeszłość. Jednak nie zmienili historii. To wszystko miało się wydarzyć. Ich imiona były zapisane w księgach. Pełni determinacji szukają drogi powrotnej do domu...
„Nie trzeba być bohaterem, żeby przeżyć, jeśli ma sie kogoś, dla kogo warto walczyć. Nawet najgorsze przeżycie zabliźnia się z czasem i w końcu pozwala oddychać pełną piersią.”Wspaniała. Wciągająca. Dzięki tej powieści dowiesz się co nieco o XIII wiecznej Francji. Tego nie uczą na lekcjach historii. Autorka wspaniale zmieniła historię, wdrażając kilka nowych postaci do faktycznych wydarzeń. Nie zapomniała również o odrobinie miłości, poświęcenia i prawdziwej przyjaźni. To wspaniała historia, którą każdy szanujący się wielbiciel fantastyki i historii powinien przeczytać!
„Przyszłość jest mglista, póki nie staje się teraźniejszością. Jedynie przeszłość jest pewna i znana.”
Hyperversum - zagrasz?
Książka ma swoją drugą i trzecią część, które nie zostały jeszcze wydane w Polsce. Z niecierpliwością czekamy na ciąg dalszy przygód przyjaciół!Moja ocena: 10/10
Lawenduś
(która męczy się z lekturą)
P.S. Skończyłam "Drogę do Nidaros"!
